Wodospady Iguacu

Pierwszym Europejczykiem, który ujrzał wodospady Iguacu, był Alvar Nunez Cabeza de Vaca. Było to w 1541 roku i wodospad nie wywarł na nim większego wrażenia. Na temat tego spotkania z naturą wypowiedział się tylko jednym skromnym zdaniem, dotyczącym konieczności przeniesienia lądem łodzi, którymi płynęli po rzece. Alvaro Nunez Cabeza de Vaca nazwał wodospady Salto de Santa Maria – Wodospady Najświętszej Marii Panny. Do dzisiaj jeden z nich nosi nazwę Santa Maria.

Iguacu w liczbach

Wodospad Iguacu jest najpotężniejszym wodospadem na Ziemi, chociaż nie największym, ani najwyższym. Położony jest na granicy brazylijsko - peruwiańskiej i jest dwukrotnie szerszy od Niagary. Żaden inny nie ma tylu osobnych kaskad, których jest ok. 275. Od źródeł w górach Serra do Mar, rzeka Iguacu płynie dalej przez płaskowyż i osiągając 4 km szerokości spada około 80 metrów w dół. Woda "pocięta" jest, przez skaliste wysepki, na wiele oddzielnych kaskad, rozmieszczonych wokół dużego półkola. Kaskady znów łączą się, spadając z hukiem w dół do rozpadliny Garganta Del Diablo (Gardziel Diabła), skąd rzeka płynie dalej 19 km głębokim i wąskim nurtem, aż do połączenia z Paraną, trzecią co do wielkości rzeką Ameryki Południowej. W pełni sezonu deszczowego, od listopada do marca do Diabelskiej Gardzieli wlewa się w ciągu sekundy od około 1 755 m3 do 12 750 m3 wody. Jest to ilość wystarczająca do napełnienia sześciu olimpijskich basenów. Ogłuszający łoskot wodospadu można usłyszeć z odległości 24 km. Kiedy nadchodzi pora sucha wodospad zamienia się w 275 małych kaskad. „Wodospad wodospadów” – to określenie często przypisuje się temu nieziemskiemu widokowi.

Legenda

Powstanie wodospadów Iguacu związane jest z pewną przepiękną legendą, jaka krąży wśród miejscowych Indian. Zgodnie z tą legendą wodospady są wynikiem gniewu bogów, którzy w odpowiedzi na prośbę nieszczęśliwego chłopca Toroby o przywrócenie wzroku ukochanej dziewczynie sprawili, że ziemia pękła i woda z płynącej rzeki wpadła do rozpadliny. Zgodnie z legendą bogowie przywrócili wzrok dziewczynie, ale jako zapłatę zabrali życie Toroby, którego porwała spływająca woda. W języku tubylców Iguacu znaczy "Wielka Woda".

Turystyka

Poznanie wodospadów Iguacu to wakacyjna przygoda. Nie wystarczy na to jeden dzień i zaplanowana wycieczka. Trzeba tu przyjechać, zatrzymać się w okolicznym miasteczku Foz do Iguacu i stamtąd urządzać sobie wycieczki. Można wędrować zarówno u jego podnóży, podziwiając spadające kaskady wody, jak i u szczytu. Można też skorzystać z wyprawy łodzią z przewodnikiem, albo zajrzeć do Diabelskiej Gardzieli. Po stronie brazylijskiej, gdzie znajduje się około 20% powierzchni wodospadów, turyści mogą skorzystać z kładek, które przeprowadzą ich do krawędzi progu. Dla ogarnięcia wzrokiem całości widoków najlepiej udać się do wieży widokowej. Na uwagę tez zasługuje przyciągająca tłumy turystów tama Itaipu, co w lokalnej gwarze oznacza ptasi śpiew. Na tamie funkcjonuje największa na świecie elektrownia wodna, w której obecnie pracuje 16 generatorów, a dwa kolejne są w trakcie budowy. Każdy z nich waży 6600 ton. Łączna wartość dostarczanej przez elektrownie energii to około 200 tysięcy megawatów energii. Tama ma 8 kilometrów długości i 196 metrów wysokości. 

			Lovetotravel Kontakt

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies